Cześć i czołem!
Jesień to czas próby dla włosów i dla nas. Pochmurna pogoda sprawdzi bowiem, jak dbałyśmy o nie wiosną i latem. Jednak jeżeli okaże się, że pielęgnacja nie była wystarczająca, nie mamy się czym przejmować. Zawsze jest czas na poprawę kondycji skalpu, i to nawet jesienią. Zobacz, jak robię to
ja. Zapraszam cię na mój najnowszy wpis.
Czemu włosy wypadają?
Wypadanie włosów może być uzależnione od wielu czynników. Do najczęściej wymienianych należą: geny, choroby i przyjmowane leki, niewłaściwa pielęgnacja i stosowanie nieodpowiednich kosmetyków. A czy wiesz, że do wypadania włosów przyczynia się także pogoda? Zapewne zauważyłaś, że jesienią włosy wypadają częściej i w większych ilościach, a wiosną i latem rosną na długość i grubość. Wszystko może zależeć od poziomu witamin i mikroelementów, które wytwarzane są pod wpływem słońca. Jesienią, kiedy przez większą część dnia słonko chowa się za chmurami, organizm nie umie wyprodukować niektórych składników odżywczych. Te powinnyśmy mu dostarczyć.
Suplementujmy włosy
Witaminki i mikroelementy mogą ci naprawdę pomóc. Dzięki suplementom moje włosy rosną nawet jesienią. Co więcej, przestały wypadać, są bardziej odporne na uszkodzenia, jesienne zmiany temperatury i brak słońca. Witaminy, które warto łykać, to: A, E, H i większość z grupy B. Przydadzą ci się też cynk, żelazo, krzem, magnez. Najlepsze efekty przyniesie ci spożywanie dużej porcji sezonowych warzyw i owoców (śliwek, jabłek i winogron), a także popijanie ziółek, np. pokrzywy i skrzypu. Po około trzech miesiącach przyjmowania suplementów powinnaś zobaczyć dużą różnicę.
Bez kosmetyków się nie obejdziesz
Nie mam tu na myśli tylko szamponów, masek i odżywek. W pielęgnacji włosów jesienią pomogą ci wcierki z pokrzywy i brzozy. Przygotuj lub kup w aptece wodę pokrzywową lub brzozową. Po każdym myciu głowy wcieraj płyn u nasady pasemek i rób mały masaż. Pomocne okażą się też maseczki, które przygotujesz samodzielnie w domu z produktów z twojej lodówki. Efekt? Włosy będą gładkie, miękkie i odporne na uszkodzenia.
Dodaj komentarz