Jak się macie?
Dziś poznacie moje ulubione kosmetyki do włosów. Zapewne większość z Was zna te produkty i chętnie ich używa. Sprawdźcie, czy nasze gusty kosmetyczne zgadzają się. Miłego czytania Wam życzę.
Ampułki Primer Repair Lipidium L’Oreal Professionnel
Mała, a cieszy. I daje całkiem niezłe efekty. Dla moich zniszczonych i osłabionych włosów jest w sam raz. Ma genialne właściwości: wzmacnia, regeneruje i odbudowuje. Chroni przed promieniami słońca, wysoką temperaturą i zanieczyszczeniami. Zabezpiecza przed działaniem wolnych rodników powodujących nadmierne wypadanie i przedwczesne starzenie się włosów. Zawiera lipidy i kwas mlekowy, które nawilżają i włosy, i skórę głowy. Jak stosowałam ampułki od L’Oreal Professionnel? Na umyte pasemka nałóż kosmetyk i pozostaw na około 5 minut. Aby kosmetyk zadziałał lepiej, możesz użyć parowej prostownicy.
Scrub rewitalizujący Chronologiste Kerastase
Peeling przyda się nawet skórze głowy. Jeżeli szukacie jakiegoś fajnego kosmetyku do oczyszczania skalpu, to Chronologiste od Kerastase przyda się Wam. Produkt usuwa nadmiar sebum i łupież, poprawia krążenie krwi, przyspiesza wzrost włosów i usprawnia wchłanialność składników z innych preparatów pielęgnacyjnych. W jaki sposób używam scrubu? Na zwilżoną skórę głowy nakładam małą ilość kosmetyku, masuję przez kilka minut, a potem dokładnie spłukuję. Włosy po takim zabiegu są odżywione, lekkie i mocniejsze.
Nabłyszczacz do włosów Alterna Bamboo UV + Fade Proof Fliude
To rewelacyjny kosmetyk do włosów farbowanych. Świetnie sprawdzi się także do włosów o naturalnym kolorze lub tych z pasemkami. Alterna Bamboo UV + Fade Proof Fliude chroni przed działaniem promieniowania słonecznego, wolnych rodników i wszystkich zanieczyszczeń pochodzących ze środowiska zewnętrznego. Zabezpiecza także kolor pasemek przed blaknięciem i wpływem detergentów zawartych w produktach myjących. Nabłyszczacz zawiera naturalne składniki, w tym ekstrakt z bambusa. Wystarczy rozpylić go na włosach i pozostawić do wchłonięcia.
Dodaj komentarz