CZEŚĆ!
Wreszcie mamy jesień. Czemu tak nagła zmiana pogody mi odpowiada? Bo w końcu mogę zająć się swoją skórą. Pochmurna aura jest odpowiednia na robienie peelingów, depilację laserową, złuszczanie kwasami i inne zabiegi, które latem mogłyby wywołać podrażnienia. Sprawdźcie, jak dbam o skórę jesienią.
Zima coraz bliżej
Jesienią powinnyśmy „przyszykować się” na nadejście zimy, porywistych wiatrów, niskich temperatur i szczypiącego mrozu. Jak się do tego zabieram? Zaczynam stosować kremy o gęstej formule, z dużą liczbą natłuszczających i odżywczych składników. Dzięki nim „pogrubiam” skórę, przygotowuję ją do zimy i uszczelniam naturalną barierę ochronną złożoną z wody i lipidów. Dodatkowo stosuję suplementację w postaci kapsułek z tranem lub witaminowych tabletek. Złuszczam też martwy naskórek, który mógłby utrudnić ochronę skóry zimą. Do własnoręcznie robionych peelingów dodaję łyżkę miodu. Ma właściwości bakteriobójcze i łagodzące stany zapalne; te zimą mogłyby stać się nie do zniesienia.
Coś do nawilżania skóry
Jesienią używam kremów z witaminą C, ceramidami, morwą białą, kwasem hialuronowym i kwasami o niskim stężeniu. Pomagają mi ograniczyć ryzyko pojawienia się suchych skórek, nawilżają cerę przed zimą i likwidują przebarwienia, które pozostały po lecie. Podobne zastosowanie mają kosmetyki, których używam do pielęgnacji ciała, czyli balsamy, masła i olejki kosmetyczne. Jesienią, kiedy zakładamy grubsze ubrania, naskórek szybciej złuszcza się, jest narażony na podrażnienia i przesuszenie. Częściej robię peelingi, które przyspieszają regenerację skóry i wygładzają jej powierzchnię. W wyjątkowych sytuacjach stosuję produkty łagodzące podrażnienia i pomagające w leczeniu ranek.
Mój jesienny demakijaż i makijaż
Kiedy zbliża się jesień, odstawiam wszystkie kosmetyki do demakijaż na bazie wody. Stosuję te z olejkami, o konsystencji żelu lub mleczka. Dzięki nim zmywam makijaż i usuwam zanieczyszczenia, jednocześnie nawilżając i wzmacniając naturalną barierę ochronną skóry. Wymieniam także cała kolorówkę. Jesienią i zimą moja skóra potrzebuje dodatkowej ochrony i nawodnienia. Kiedy się maluję, dostarczam jednocześnie cerze odżywczych składników, które zadbają o jej kondycję.
Dodaj komentarz