Jak olejować włosy – mój sprawdzony, najlepszy sposób

Cześć dziewczyny!

Uświadomiłam sobie, że dużo piszę wam o olejkach i olejowaniu włosów, a raczej o korzyściach z olejowania włosów, a nie opisałam jeszcze, w jaki sposób sama olejuję włosy, tymczasem jest to najważniejsza kwestia i w ogóle o tym powinnam napisać na samym początku.

Dziś naprawię ten błąd.

Olejowanie włosów można oczywiście wykonywać na kilka sposobów, ale moim zdaniem najważniejsze i najbardziej skuteczne jest takie, które nie tylko odżywia i naprawia włosy wzdłuż łodygi, ale również dba o stan skóry głowy oraz wzmacnia cebulki.

Dlatego ja mój olejek nakładam nie tylko na pasma, ale również (a raczej przede wszystkim) na skórę głowy, wcierając go pieczołowicie i masując skalp, dzięki czemu pobudzam krążenie i ułatwiam wnikanie oleju.

Wielomiesięczne olejowanie włosów pozwoliło mi opracować najlepszą metodę nakładania olejku, najlepszy da mnie czas, w jakim olejek powinien na nich leżakować i (oczywiście) zdecydować o tym, jaki produkt jest najlepszy dla moich włosów. Wasze włosy mogą być bowiem dosyć kapryśne po niektórych olejach. Można sprawdzać każdy z nich po kolei, na podstawie porowatości naszych włosów, lub zdać się na gotowe mieszanki, tak jak ja (dla tych z was, które jeszcze nie wiedzą: używam olejku do włosów Nanoil – wersje do włosów średnioporowatych).

Dwa wieczory w tygodniu poświęcam na olejowanie włosów połączone z peelingiem twarzy, maseczką i szeregiem zabiegów upiększających oczyszczających, rewitalizujących… i ogólnie wszelkich „-ących”.

Moje olejowanie włosów wygląda tak:

1. Zakładam takie ubrania, które mogą się pobrudzić i potłuścić od olejku i nie będzie mi żal (czyli jakiś luzacki, stary, ulubiony dres i t-shirt)

2. Biorę ze sobą do łazienki niewielką miseczkę, spodeczek lub inne niewielkie naczynie, jakie wpadnie mi w ręce.

3. Rozczesuje dokładnie włosy drewnianym grzebieniem o szerokim rozstawie zębów.

4. wylewam odrobinę olejku na spodek (na całe olejowanie wystarcza mi zazwyczaj 4-5 pompek)

5. sięgam po pędzelek do farbowania odrostów.

6. Olejek nakładam za pomocą pędzelka: oddzielając po kolei poszczególne pasma i zanurzając pędzelek w olejku, przeciągam nim wzdłuż przedziałków, które tworzą się po oddzielaniu poszczególnych pasm włosów. Zaczynam od włosów nad prawym uchem i stopniowo pokrywam każde pasmo, kończąc swoje olejowanie nad lewym uchem.

Dla tych z was, które stwierdzą, że powyższy opis jest nieco zagmatwany: moje olejowanie pędzelkiem przypomina farbowanie odrostów w gabinecie fryzjerskim 😉

Pamiętajcie, by nabierać niewielką ilość olejku: tak, aby pokrył przedziałek i nie ściekał z głowy.

7. Gdy już cała głowa pokryta jest olejkiem, masuję ją delikatnie przez kilka chwil, a następnie dokładnie rozczesuję splątane włosy i na nie również nakładam olejek – czyli tą ilość, która została na moim spodku (najczęściej zostaje go sporo).

8. Naolejowane włosy zwijam w delikatnego koka i nakładam na nie czepek foliowy (tak, tak, mam takie gadżety w domu: bardzo ułatwiają życie każdej włosomaniaczce) 😉

9. Czepek opatulam ręcznikiem (jeśli to zima, ręcznik czeka sobie spokojnie na kaloryferze i ogrzewa się, aby później stworzyć ciepły turban na włosach, a tym samym spotęgować działanie olejku).

10. „Owinięta” turbanem zajmuje się moją twarzą: wykonuję peeling, nakładam maseczkę; oraz stopami i dłońmi: manicure, pedicure…same wiecie 🙂

11. Po około2-3 godzinach zmywam mój olejek z włosów za pomocą delikatnego szamponu, pozbawionego SLS, SLES.

12. Stosuję ulubiony balsam do włosów.

13. Suszę je i cieszę się pięknymi, mocnymi i zdrowymi włosami, które lepiej rosną i są gęstsze (to już typowo zasługa Nanoil).

To wszystko. Mam nadzieję, że uczyniłam wasze olejowanie włosów prostszym.

Agnieszka
Agnieszka

Włosy, włosy i jeszcze raz włosy. To miłość mojego życia. Jeżeli i Wy zwariowałyście na punkcie swojej fryzury, zapraszam do czytania. Na blogu znajdziecie wpisy o kosmetykach i pielęgnacji skalpu. Dowiecie się też, jak modnie ułożyć włosy, jakie gadżety fryzjerskie są na topie i jakich włosowych grzeszków nie popełnić. Miłej lektury!

22 Komentarze “Jak olejować włosy – mój sprawdzony, najlepszy sposób”

  1. Magduśka

    właśnie czegoś takiego szukałam! 🙂

    Odpowiedz
  2. Justineee

    uwielbiam olejki i olejowanie, ale pojedyncze olejki nie robiły większego efektu więc zaczełam stosowac gotowe mieszanki. Przetestowałam kilka i nanoil jest moim numerem jeden 🙂

    Odpowiedz
    • Agata91

      u mnie tez większego rezultatu nie było kiedy używałam pojedynczych olejków, teraz sama robie gotowe mieszanki i jest o wiele lepiej. Jedyny minus to cena- drogo wychodzi kupienie dobrych olejków. Zastanawiam się właśnie czy przypadkiem nie opłaca się bardziej kupienie tego nanoila. Bo skład ma naprawde super

      Odpowiedz
      • MoniQ

        Mnie na pewno by się nie chciało samej robić takich mieszanek, dlatego też używa Nanoila

        Odpowiedz
  3. little_me

    może i dobre ale nie za taką cenę, ja nakładam olej lniany i to wystarcza.

    Odpowiedz
  4. Joanna

    U mnie na początku najlepiej sprawdzało się trzymanie olejku przez całą noc, bo miałam na max przesuszone włosy. Teraz wystarczają mi tak jak Tobie 2, 3 godziny i po tym czasie moje włosy są już dogłębnie odżywione i nawilżone 🙂

    Odpowiedz
  5. Sylwi@

    super jest ten olejek!! ja mam wersję przeznaczoną do włosów wysokoporowatych i widzę dosłownie po każdym użyciu, że włosy wyglądają co raz lepiej

    Odpowiedz
  6. Hania

    Dziewczyny możecie polecić jakiś olejek na wypadanie włosów?

    Odpowiedz
    • Justineee

      nanoil! ja właśnie z tego powodu sięgnęłam po niego! Miałam bardzo zniszczone włosy, które wypadały garściami i udało mi się dzięki olejowaniu przywrócić je do ładnego, zdrowego wyglądu .

      Odpowiedz
      • AgnieszkaAgnieszka

        Jeśli chodzi o Nanoil to każda z trzech wersji ma w składzie kerastim, który hamuje wypadanie włosów, ale musisz wybrać konkretną dostosowaną do porowatości Twoich włosów.

        Odpowiedz
        • Paula R

          a skąd mam wiedzieć jak bardzo porowate są moje włosy?

          Odpowiedz
          • SunnyD

            Wygugluj sobie, pełno jest testów na porowatość w necie. Bardzo dobry jest na stronie nanoil.pl
            poza tym jest wiele tekstów o porowatości na różnych blogach, warto poczytać.

  7. Paula R

    Tyle wszędzie czytam o zaletach olejowania, że muszę w końcu sama sprawdzić 🙂

    Odpowiedz
    • Nati

      tylko nie zaczynaj olejowania od olejku rycynowego :p bo szybko Ci się odechce 😀

      Odpowiedz
      • Jolanda

        nie wiem jak można w ogóle nakładać to na włosy! Rycynowy jest tak trudny do rozprowadzenia a potem trzeba go jeszcze zmyć z głowy…. Masakra!

        Odpowiedz
  8. beatrixx

    niestety nie na moją kieszeń ten olejek

    Odpowiedz
  9. Marlena

    Ja po olejowaniu już nie uzywam żadnej odżywki tylko daje jeszcze raz ten olejek, ale bardzo małą ilość i wtedy mam poczucie dobrze zabezpieczonych włosków 🙂 teraz moge je smiało suszyć i prostować 🙂

    Odpowiedz
  10. Izka

    na serio masz gęstsze włosy po tym olejku?

    Odpowiedz
    • AgnieszkaAgnieszka

      Tak, jest to z pewnością wpływ tego olejku, bo to była jedyna nowość jaką wprowadziłam do pielęgnacji włosów. Wiedziałam oczywiście, że w składzie jest baicapil odpowiedzialny za wzrost włosów, ale nie sądziłam, że okaże się tak skuteczny 🙂

      Odpowiedz
  11. Foxik

    Już zamówiony 🙂 to Twój kolejny wpis, który mnie skusił do zakupu 😀 ale poprzednie dwa okazały się bardzo trafione 🙂

    Odpowiedz
  12. Katarzyna1

    można gdzieś dostać ten olejek w drogerii albo perfumerii?? chciałabym najpierw powąchać, bo kupiłam kiedyś arganowy i okazało się, że nie pachnie ładnie… a dla mnie to jeden z ważnych warunków, jaki musi spełnić kosmetyk 🙂

    Odpowiedz
    • SunnyD

      Chyba tylko w necie, najlepiej pewnie zamówić na stronie nanoila

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *